Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje.
Dowiedz się więcej, jak je wyłączyć.
Aby zapewnić poprawne działanie i wyświetlanie tej strony Twoja przeglądarka musi zezwalać na wykonywanie skryptów JavaScript!
Puchar Krakowa 2017 - relacja
[ dodano:  niedziela, 26 marzec 2017 przez:  Maria Wysogląd ]
Informacje

W sobotę 25.03 nasza mocna, 32-osobowa ekipa stanęła na matach II Ogólnopolskiego Pucharu Krakowa, który tym razem był nawet międzynarodowy, bo wśród przeszło 40 startujących klubów znaleźli się również zawodnicy z Czech. W zawodach uczestniczyło przeszło 800 zawodników, walcząc w systemie każdy z każdym. Starty były bardzo wymagające i zarówno pouczające. Ostateczny wynik MUKS Bytom to 10 medali, w tym 3 złote - cieszymy się, że z tak dużego turnieju przywieźliśmy wiele trofeów -  to dobrze roku na najważniejsze starty w tym sezonie, czyli Puchar Polski Dzieci (3-4.06 w Łodzi) i Mistrzostwa Polski (17-18.06, Zamość).

Dla białych pasów zawody toczyły się w kihonie, czyli podstawowych technikach, tutaj nasz klub reprezentowali: Alicja Wolf, Natalia Pogoda, Oliwia Pogoda, Stanisław Mucha, Hanna Wolf, Odetta Łypik, Magdalena Różyło, Olivier Tylenda, Michał Szewczyk, Dawid Standera, Łukasz Ryndziewicz oraz Lena i Nadia Krzyżanowskie. Najlepiej poszło ostatniej trójce, która zdobyła "komplet" medali - złoto wywalczyła Lena, srebro Łukasz, a brąz Nadia (oczywiście w innych kategoriach płciowych ;) )

Wyższe stopnie rywalizowały w kata indywidualnym i drużynowym, ale najpierw o tym pierwszym ;) Wśród pomarańczowych pasów wszyscy spisali się bardzo dobrze - Kinga Ordon mimo udanego startu skończyła zawody poza podium, chłopakom poszło lepiej - Dawid Janta, Kacper Pogoda i Adriano Antoniewicz startowali w jednej kategorii wiekowej - najpierw pewnie zwyciężali w swoich grupach, by przejść do strefy pucharowej gdzie zmierzyć w jednym pojedynku musieli się Dawid i Adriano - ostatecznie Dawid zajął miejsca 5-8, Kacper 3, a Adriano 2. Im starszym kolegom poszło jeszcze lepiej - Giovanni Antoniewicz i Dominik Lubos również zwyciężyli swoje grupy eliminacyjne, a spotkali się ze sobą dopiero w finale, który zwyciężył Domnik, wygrywając tym samym całą konkurencję.

Zielony pas reprezentował nas tylko jeden, ale za to z całkiem dobrym wynikiem - Wojtek Wituła po wygraniu 7 pojedynków poległ dopiero w finale ostatnie zostając vicemistrzem. 

Reszcie dzieciaków nie poszło już tak kolorowo - mimo braku medali jednak na pewno wynieśli z zawodów wiele doświadczenia i emocji, niektórzy byli bardzo blisko medalu - na pewno doszlifują formę na kolejne starty i pójdzie lepiej. Wyżej wymienieni to: Aleksander Kil, Przemek Kochut, Martyna Kuriata, Wiktoria Gryzik, Maria Kotula, Kacper Kil, Wojtek Całka i Mateusz Osypanka.

Swoją drugą szansę na medal miały również osoby startujące w kata drużynowym - MUKS Bytom reprezentowały dwa team'y - początkujący (Adriano, Giovanni i Dominik) oraz zaawansowani (Wojtek Całk,a Mateusz i Kacper Kil) - wszyscy startowali w jednej kategorii, więc (jak się łatwo domyślić) wyższą lokatę zajęła drużyna brązowych pasów ostatecznie zajmując 4. lokatę. 

Juniorzy młodsi mieli okazję zmierzyć się w kata oraz kumite. Laura Namysło w kumite wyszła ze swojej grupy eliminacyjnej, ale ostatecznie poległa w ćwierćfinale z późniejszą triumfatorką turnieju. Jasiek Miodek walczył dzielnie w obydwu konkurencjach, w kata udało mu się wyjść z grupy z 1. miejsca, ale ostatecznie było się bez medalu. Najlepiej spisał się sensei Dawid, który pewnie wygrał wszystkie 6 pojedynków kata i stanął na najwyższym stopniu podium.

Wszystkim startujących gratulujemy, kibicom dziękujemy za doping i zapraszamy na kolejne duże zawody, tym razem do czeskiego Vsetina za niecały miesiąc :)



  Komentarze:
pokaż >
wczytywanie wczytywanie...


Dodaj:


zapisywanie zapisywanie...